Stara miłość nie rdzewieje | Przedwojenne filmy o miłości

W listopadowym cyklu „Stara miłość nie rdzewieje” zaprezentujemy dwie komedie z bożyszczem międzywojennej publiczności – Eugeniuszem Bodo. Będą to „Jego Ekscelencja subiekt” – film, w którym Bodo po raz pierwszy zaśpiewał na srebrnym ekranie, oraz „Paweł i Gaweł” – jeden z najbardziej lubianych filmów z udziałem legendarnego gwiazdora. Eugeniusz Bodo najbardziej lubił role dramatyczne, jednak największą popularność zdobył jako amant w komediach muzycznych. Będzie to okazja do przypomnienia wielkich przedwojennych przebojów filmowych, m.in. romantycznego tanga „Tyle miłości” czy znanej do dziś kołysanki „Ach śpij kochanie”. Seanse poprzedzone będą prelekcjami filmografa Michała Pieńkowskiego.

 

JEGO EKSCELENCJA SUBIEKT, reż. Michał Waszyński, Polska 1933, 77 minut

Jurek jest przystojnym i sympatycznym subiektem w sklepie z konfekcją damską. W wieczór sylwestrowy przez przypadek trafia na bal do państwa Poreckich i zostaje wzięty za bogatego polonusa z Ameryki, radcę Chełmońskiego. Na balu Jurek poznaje Anię, córkę Poreckich. Młodzi zakochują się w sobie. Aby móc spotykać się z Anią, Jurek będzie musiał prowadzić podwójne życie i udawać zamożnego światowca.

„Jego ekscelencja subiekt” to jedna z pierwszych polskich komedii muzycznych. Wprawdzie Eugeniusz Bodo już wcześniej występował w filmach dźwiękowych (m.in. „Głos pustyni” czy „Bezimienni bohaterowie”, jednak to właśnie w tym filmie po raz pierwszy zaśpiewał, a wykonane przez niego piosenki „Tyle miłości” i „Złociste włoski” stały się ponadczasowymi przebojami.

 

PAWEŁ I GAWEŁ, reż. Mieczysław Krawicz, Polska 1938, 88 minut

Na prowincji w jednej kamienicy mieszkają Paweł, młody wynalazca, oraz Gaweł, sklepikarz. Ogromne różnice w usposobieniu obu sąsiadów powodują wiele spięć i kłótni. Podczas wyjazdu do Warszawy, za sprawą kaczki dziennikarskiej, Paweł przypadkiem zostaje wzięty za ojca cudownego dziecka, młodziutkiej skrzypaczki Violetty. Rzekoma córeczka szybko staje się utrapieniem dla niego i dla całej kamienicy.

Po wielkim sukcesie filmu „Robert i Bertrand” Mieczysław Krawicz zrealizował kolejną komedię z udziałem tej samej trójki artystów: Eugeniusza Bodo, Adolfa Dymszy i Heleny Grossówny, którzy kilka miesięcy wcześniej szturmem zdobyli publiczność kinową.


projekcje w ramach cyklu

03.11.2018, godz 17:30
Sala Mała Czarna
Informacje dodatkowe prelekcja Michała Pieńkowskiego
    
30.11.2018, godz 18:00
Sala Mała Czarna