Jeden z najważniejszych w historii kina filmów poświęconych malarzom. Głównym bohaterem dzieła Johna Hustona jest legendarny Henri de Toulouse-Lautrec, francuski postimpresjonista tworzący w drugiej połowie XIX wieku. Borykający się z kalectwem malarz zasłynął jako portrecista paryskiej dzielnicy Montmartre, w tym słynnego kabaretu Moulin Rouge. Huston pokazuje niezwykle barwne, a jednocześnie dramatyczne życie Lautreca, który zmaga się z ograniczeniami fizycznymi oraz samotnością

Zainteresowanie reżysera paryskim malarzem nie powinno dziwić nie tylko ze względu na psychologię bohatera, ale też profesję – jako młody człowiek Huston sam próbował swoich sił jako artysta. Właśnie wizualna strona „Moulin Rouge” jest szczególnie zachwycająca – twórcy stylizują niekiedy kadry na płótna postimpresjonistyczne i uzależniają paletę barwną od stanu emocjonalnego postaci. Jak pisali Adam Garbicz i Jacek Klinowski, operator Oswald Morris „przeniósł do swoich kadrów nie tylko wierny koloryt impresjonizmu; przeniósł także jego fakturę, ów zacierający się kontur, owo mrowienie światła w pastelowej gamie odcieni. Posłużył się ponadto cytatami z plastyki impresjonistycznej bohatera filmu i jego kolegów. Na tym polu Moulin Rouge wyprzedza znacznie swoją epokę: dopiero o wiele później, w czasach powszechności systemów barwnych, spotkać będzie można równie trafne repliki z dziejów sztuki światła i koloru”.