W dniach: 3 – 9 grudnia w Iluzjonie odbędzie się współorganizowana przez Against Gravity i Filmotekę Narodową całościowa retrospektywa twórczości Macieja J. Drygasa – jednego z najbardziej uznanych, polskich dokumentalistów. Reżyser jest twórcą m.in. niezwykle poruszającego filmu "Usłyszcie mój krzyk" opowiadającym o samospaleniu Ryszarda Siwca na stadionie X – lecia we wrześniu 1968 roku, na znak protestu wobec interwencji wojsk Układu Warszawskiego w Czechosłowacji. W swoim filmowym dorobku ma również tak znaczące i interesujące pozycje jak: "Stan nieważkości" - dotyczący początków radzieckiej kosmonautyki czy też "Głos nadziei" – poświęcony działalności Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa. Wśród dzieł Drygasa prezentowanych w Iluzjonie będzie można zobaczyć także: "Jeden dzień w PRL", "Cudze listy", a także premierowo najnowsze dzieło twórcy "Abu Haraz". Przegląd uzupełnią dwa słuchowiska: "Moja góra" i "Testament wyreżyserowanych przez artystę".
9 grudnia po projekcji filmu "Abu Haraz" zapraszamy na spotkanie z Maciejem J. Drygasem.
PLAN PROJEKCJI:
3.12; godz. 20.00 Usłyszcie mój krzyk, Polska 1991 48’
4.12; godz 20.00 Stan nieważkości, Polska 1994 62’ / Moja góra 47’ (słuchowisko)
5.12; godz, 20.00 Głos nadziei, Polska / Francja 2002 58’ / Testament 40’ (słuchowisko)
6.12; godz 20.00 Jeden dzień w PRL, Polska / Francja 2005 58’
7.12; godz 20.00 Cudze listy, Polska 2010 58’
8.12; godz 20.00 Abu Haraz, Polska 2013 75’
9.12; godz 20.00 Abu Haraz, Polska 2013 75’
Ceny biletów na seanse w dniach 3-7 grudnia – 11 zł
Bilet na projekcję filmu "ABU HARAZ" – 13 zł
Kino Iluzjon; Ul. Narbutta 50 a; 02-536 Warszawa
Kasa kina – 22 462 72 60; iluzjon.rezerwacje@fn.org.pl
Usłyszcie mój krzyk - reż. Maciej J. Drygas
Maciej J. Drygas już dzięki fenomenalnemu debiutowi „Usłyszcie mój krzyk” stał się jedną z najważniejszych postaci polskiego dokumentu. Z podobną wprawą sięgał po wspomnienia świadków, co wykorzystywał materiały archiwalne, odkrywając przed światem niezwykle ważne, ale zapomniane historie ukazujące dramat jednostki na tle ważkich wydarzeń historycznych. Dzięki skrupulatnej pracy badawczej Drygas zyskał miano „archeologa PRL-u”.
Maciej J. Drygas to nie tylko reżyser, ale też skrupulatny historyk i, jak mówi sam o sobie, „archeolog”. Wydobywa, przetwarza i fenomenalnie wykorzystuje zapisy archiwalne w swoich filmach, ożywiając zapomniane historie – przy wykorzystaniu siły kina. To właśnie dzięki niemu Polacy poznali tragiczną historię z 1968 roku - samospalenia Ryszarda Siwca na Stadionie Dziesięciolecia, w akcie sprzeciwu wobec totalitarnej władzy. Ówczesnym mechanizmom wytworzonym przez system udało się zatrzeć wszelkie ślady po wydarzeniu. Dopiero za sprawą filmu „Usłyszcie mój krzyk” (projekcja – 3 grudnia) czyn Siwca przedarł się do świadomości zbiorowej. Na tyle skutecznie, że Ryszard Siwiec doczekał się pomników upamiętniających jego postać w czeskiej Pradze i w Warszawie, a także ulic nazwanych jego nazwiskiem w tych samych miastach.
W swoim drugim filmie „Stan nieważkości” (projekcja – 4 grudnia) reżyser znów ukazuje nieznaną kartę historii, czyli los radzieckich kosmonautów po upadku bloku sowieckiego. To niezwykła, nakręcona z dbałością o szczegóły opowieść, gdzie zachwyt nad podbojem kosmosu przeplata się z tragicznymi losami dawnej dumy Związku Radzieckiego. Tytuł kolejnego filmu, czyli „Głos nadziei” (projekcja – 5 grudnia), najdoskonalej oddaje charakter roli, jaką spełniało Radio Wolna Europa w czasach zupełnego braku wolności słowa i całkowitej cenzury. Drygas przedstawia historię najważniejszej rozgłośni radiowej czasów PRL-u z niecodziennej perspektywy. Nie ma w filmie świadectw Jana Nowaka-Jeziorańskiego i innych znanych postaci radia. Są za to opowieści współpracowników spoza pierwszej linii. Maciej Drygas zdecydował się wysłuchać również tych, których zadaniem było zagłuszanie sygnału radiowego Wolnej Europy. Zresztą, ekspert w dziedzinie dźwięku, pokusił się o to, by w jego filmie audycje RWE leciały w pogorszonej jakości - takiej samej, w jakiej słuchano ich w dawnej Polsce. Drygas z powodzeniem pracował też z samym dźwiękiem - jako autor nagradzanych słuchowisk dokumentalnych. Dwóch z nich ("Testament" o historii Ryszarda Siwca, wyróżniony Prix Italia - radiowym odpowiednikiem Oscara i "Moja góra", zapis przeżyć z wypraw himalaistycznych Piotra Pustelnika) będzie można wysłuchać w Iluzjonie 4 i 5 grudnia.
Niezwykłą dociekliwość twórcy-historyka obserwujemy też w znakomitym „Jednym dniu w PRL” (projekcja – 6 grudnia). To szczególny projekt: Drygas wybrał losowo jeden dzień z życia Polski Ludowej - dokładnie 27 września 1962 roku i odtworzył specyfikę funkcjonowania władzy komunistycznej na podstawie skrupulatnie dobranych materiałów archiwalnych. Zjawisko totalitarnej cenzury zostało świetnie sportretowane w „Cudzych listach” (projekcja – 7 grudnia). Reżyser ukazuje nam kolejny dotkliwy mechanizm inwigilowania obywateli w ustroju komunistycznym, sięgając znów po archiwalne materiały filmowe. Jednocześnie tworzy przejmujący portret Polaków w czasach PRL-u, nie uciekając przed nadawaniem odczytywanym w dokumencie listom emocjonalnego wydźwięku.
Wśród prezentowanych, starszych tytułów, w programie nie zabrakło również premierowych pokazów najnowszej produkcji - „Abu Haraz”. Abu Haraz to niewielka wioska nad Nilem w samym środku pustyni w Północnym Sudanie. Wylewy rzeki i pory roku tworzą rytm życia społeczności, którą Maciej J. Drygas obserwuje przez kilka lat. Choć w sensie materialnym wioska wydaje się surowa, to nie brakuje w niej kolorów życia, śmiechów i rodzinnego ciepła. Budowa gigantycznej tamy na Nilu przerywa jednak odwieczny, naturalny rytm życia mieszkańców Abu Haraz. Bezskutecznie próbują protestować przeciwko budowie tamy, ale przegrywają walkę. Okazuje się, że muszą przygotować się do przeprowadzki w zupełnie nieznane miejsce. Przed opuszczeniem osady muszą zniszczyć swoje domy, zanim zaleje je woda. Nowym miejscem do życia jest sztucznie zbudowana miejscowość pośrodku pustyni. Zmienia ona wszystko w życiu przesiedleńców, a nową atrakcją okazuje się... telewizor. Sulejman gnany melancholią i smutkiem wraca jednak do Abu Haraz, aby ujrzeć raz jeszcze swój utracony raj.