W hotelowym pokoju…

10.06.2015

Hotelowe pokoje na całym świecie codziennie są świadkami niezwykłych historii, które się rozgrywają w ich wnętrzach. Historii w większości ciepłych, pełnych miłości i wzruszeń, ale też często przepełnionych samotnością i smutkiem. Gdyby ich ściany mogły mówić, zapewne spisana zostałaby niejedna pasjonująca powieść. Nic więc dziwnego, że od momentu narodzin X Muzy stały się one inspiracją dla wielu twórców filmowych, do snucia opowieści komicznych, kryminalnych a czasem tragicznych, w których hotelowe przestrzenie często nie są tylko tłem, a jednym z równorzędnych bohaterów akcji.

Inspiracji tej nie uniknął sam Alfred Hitchcock, który uczynił z hotel miejsce intrygi w głośnym kryminale z udziałem Grace Kelly i Cary’ego Granta - nominowanym do Oscara za scenografię – "Złodzieju w hotelu". Także Billy Wilder poddał się urokowi wnętrz jednego z paryskich hoteli i umieścił w nim akcję jednej z najpiękniejszych komedii romantycznych lat 50. ze wspaniałym duetem Hepburn – Cooper w rolach głównych: "Miłość popołudniu". Także Ingmar Bergman (Milczenie), Ernst Lubitsch (Ninoczka), czy John Huston (Noc iguany) docenili siłę hotelowych przestrzeni, w których zarówno komediowa "Ninoczka", jak i dramat "Milczenie" odnalazły się znakomicie.

Nikt chyba jednak nie wykorzystał z większą finezją i pomysłowością hotelowych pokoi i korytarzy, jak zrobił to Stanley Kubrick w "Lśnieniu". Opustoszały, odcięty od świata pensjonat, w którym z biegiem czasu zaczynają pojawiać się jego zmarli mieszkańcy, w doskonały sposób odzwierciedla rozpad psychiki głównego bohatera i jego stopniowe popadanie w szaleństwo.
 

Cztery pokoje

Przez cały miesiąc w Iluzjonie zobaczyć można będzie wszystkie wspomniane filmy, ale wyjątkową gratką dla naszych widzów powinny być obrazy, których próżno już szukać na kinowych ekranach. Jednym z nich będzie okrzyknięty już kultowym, nowelowy film "Cztery pokoje" wyreżyserowany m.in.: Roberta Rodrigueza i Quentina Tarantino. Wszystkie opowieści spaja osoba Teda - boya hotelowego, który w ciągu jednej, noworocznej nocy przeżywa cztery niezapomniane przygody. Na ekranie zobaczymy całą plejadę gwiazd, a wśród nich m.in.: Tim Roth, Madonna czy Antonio Banderas.

Fanów doskonałej muzyki U2 i urody Milli Jovovich zapraszamy na jedyny w Iluzjonie pokaz niezwykle klimatycznego filmu "Million Dollar Hotel", do stworzenia którego zainspirował Wendersa lider zespołu U2 - Bono. Milion Dollar Hotel to realnie istniejący w Los Angeles hotel, na dachu którego w latach 80. U2 nagrywało teledysk do kultowej piosenki "Where the Streets Have No Name". Wydarzenia, które miały miejsce podczas realizacji clipu stały się kanwą późniejszego scenariusza.
 

Hotel Ruanda

A o tym, że najlepsze scenariusze pisze życie, filmowcy wiedzą od dawna. Tak też było w przypadku kolejnego z filmów pokazywanych w naszym przeglądzie – "Hotelu Ruanda", wyróżnionego, aż trzema nominacjami do Oscara oraz uhonorowanego nagrodą Amerykańskiego Instytutu Filmowego, który umieścił go na liście 100 najbardziej inspirujących filmów wszechczasów. "Hotel Ruanda" to poruszająca historia dyrektora czterogwiazdkowego hotelu Mille Collines w Kigali, który udziela schronienia uchodźcom podczas krwawych walk plemiennych o dominację w Ruandzie. Krytycy nazwali ten obraz - afrykańską "Listą Schindlera".
 

Citizenfour 

Hotelowa, neutralna przestrzeń daje często asumpt do wyznań, często bardzo szczerych, intymnych. Tak było w przypadku, nagrodzonego w ubiegłym roku Oscarem dla najlepszego filmu dokumentalnego, obrazu Laury Poitras -"Citizenfour", w którym Edward Snowden odkrywa jedną z największych afer politycznych naszych czasów, ujawniając mechanizmy wg których rząd USA łamie prawo obywateli do prywatności.  

W cyklu o tematyce hotelowej nie mogło oczywiście zabraknąć uwielbianego przez publiczność kinowego hitu ostatnich lat "Grand Budapest Hotel" Wesa Andersona. Ten bajkowy, przepiękny wizualnie obraz z udziałem Ralpha Fiennesa, Edward Norton czy Willema Dafoe zapiera dech w piersi niesamowitymi zdjęciami, scenografią, a przede wszystkim nagrodzoną Oscarem muzyką autorstwa Alexandre’a Desplata. Kto jeszcze nie widział, obejrzeć musi koniecznie!
 

Grand Budapest Hotel
 

Jak wspominaliśmy, hotele inspirowały filmowców od kiedy powstał kinematograf. Zatem także miłośnicy niemych filmów znajdą tu coś dla siebie.  W takim przeglądzie nie mogliśmy pominąć - jednego z najwybitniejszych filmów niemieckiego kammerspielu, w którym F.W. Murnau dał prawdziwy popis wirtuozerii kamery - "Portiera z hotelu Atlantic" oraz "Hotelu Imperial" Mauritza Stillera, w którym zobaczymy jedną z najsłynniejszych gwiazd Hollywood – Polę Negri. Oba seanse uatrakcyjni muzyka na żywo w wykonaniu Macieja Trifonidisa Bielawskiego oraz Marcina Olaka i Patryka Zakrockiego.   

 

"W hotelowym pokoju" z muzyką na żywo. Szczegóły >>>

 

Ceny biletów: 12 - 17 zł

Rezerwacje:

Kasa kina – 22 462 72 60;iluzjon.rezerwacje@fn.org.pl

Galeria