Każdy gatunek filmowy przechodzi przez różne fazy rozwoju, a jedną z nich jest nieodłącznie faza rewizjonistyczna, podczas której zakwestionowane zostają fundamentalne dla klasyki gatunku rozwiązania fabularne czy estetyczne.

Dla westernu znaczyło to przede wszystkim odejście od czarno-białej wizji świata: twórcy zaczęli zwracać uwagę na odcienie szarości, a świat przedstawiony nabierał złożoności. Kowboj przestał być uosobieniem szlachetności, a jego losy przestały być zakleszczone w dychotomii dobra i zła. Zmieniło się także podejście do stereotypowego przedstawiania tubylczych ludów Ameryki i kobiet. Zmiany przychodziły wraz z nadchodzącą rewolucją obyczajową, a pierwszym znaczącym sygnałem dla amerykańskiego rynku filmowego było poluzowanie, a później zniesienie, restrykcyjnych zasad kodeksu Haysa.

W naszym przeglądzie przypomnimy najważniejsze amerykańskie dokonania tego podgatunku, a wśród nich m.in. filmy Sama Peckinpaha, Arthura Penna, George’a Roya Hilla, Johna Hustona, Sydneya Pollacka oraz Clinta Eastwooda.