Born dead

Czołówka

Tytuł oryg.:
Born dead
Rodzaj:
Film dokumentalny
Kraj produkcji:
Polska
Rok produkcji:
2004
Reżyseria:
Jacek Bławut
Scenariusz:
Jacek Bławut, Ania Mazurkiewicz
Operator:
Jacek Bławut, Tomasz Wolski , Bartek Cichoński
Czas trwania:
52 min.

Opis filmu

Więzień recydywista, 24-letni Robert Jurczyga, osiem lat spędził za kratkami, najpierw dwa lata w zakładzie poprawczym, a potem sześć – w więzieniu, po dwóch wyrokach. Teraz dostaje szansę wcześniejszego wyjścia na wolność. W ramach programu Duet przez cztery miesiące codziennie rano opuszcza więzienie, aby pracować jako wolontariusz przy dzieciach głęboko upośledzonych, w domu opieki przy Łanowej, na krakowskim Podgórzu. Przez te cztery miesiące kamera obserwuje Roberta na każdym kroku. Znów, jak w Nienormalnych zmienia się nastawienie bohatera do upośledzonych, a wraz z nim unieważnione zostają stereotypowe wyobrażenia widza. Początkowa szorstkość, wręcz brutalność Roberta w stosunku do jego podopiecznych, zmienia się z czasem w bliską relację. Rutynowe czynności nabierają zupełnie innego charakteru. Robert opiekuje się dziećmi, przebiera je, karmi, myje, spędza z nimi coraz więcej wolnego czasu, zaczyna angażować się emocjonalnie w ich życie. Kryminalista staje się opiekuńczy, empatyczny, zdobywa zaufanie, a sam dostaje wdzięczność i miłość, której mu zawsze brakowało. Kontakt z chorymi dziećmi wydobywa na wierzch jego najlepsze cechy. Born Dead staje się zapisem przemian zachodzących w człowieku, rejestrującym nieuchwytny moment rodzenia się uczuć, poczucia bliskości, filmem o nauce współczucia i chęci pomocy. Historia więźnia-recydywisty staje się wspólnym doświadczeniem podróży w głąb siebie, we własne uprzedzenia i stereotypowe obrazy głęboko upośledzonych dzieci, które ujawniają nasze własne upośledzenia. Robert decyduje się na wolontariat z niepełnosprawnymi – z niewinnego wyrachowania: trochę „z braku zajęcia”, trochę żeby się oswoić z życiem na wolności, a przede wszystkim, żeby zdobyć przychylność tych, którzy mogą zadecydować o jego wcześniejszym zwolnieniu. Wydawałoby się: cóż innego może zyskać z tych kontaktów? Tymczasem film Bławuta uwiarygodnia coś, co samo w sobie brzmi deklaratywnie: właśnie relacja z upośledzonymi dziećmi, które nie potrzebują niczego poza cudzą uwagą i odruchem czułości zmienia spojrzenie na świat, pomaga stać się lepszym człowiekiem.

Oceń film