„Piękna epoka” to według autora 10 bogatych w wydarzenia lat, które minęły od śmierci wodza. Jednak słowo „piękna” autor wymawia z lekka ironicznie, ponieważ w tym dziesięcioleciu, oczywiście, było wszystko – i to, co dobre, i to, co złe. A jednak cóż to były za czasy, przepełnione przeczuciem zbliżającego się święta! Ile pięknych nadziei było z nimi związanych, ileż wydarzeń! Przypomnijcie sobie: 20. zjazd partii, pierwszy sputnik, człowiek w kosmosie… A dzieła sztuki? Nie wiadomo skąd nagle pojawiły się doskonała literatura, plejada znakomitych poetów, nowe teatry, wielka kinematografia…