Jedna na pięć studentek w USA pada ofiarą gwałtu – takie są statystyki. Co bardziej przerażające, uczelnie ukrywają fakty i tuszują sprawy związane z przemocą seksualną wśród studentów. Dotyczy to nawet najlepszych szkół wyższych na świecie, należących do tak zwanej ligi bluszczowej. Chodzi o fundusze: ujawnienie zagrożenia oznacza spadek prestiżu, to z kolei – mniej studentów i studentek, a zatem mniej pieniędzy i mniej donacji od absolwentów i absolwentek. I tak studia marzeń mogą okazać się koszmarem, kiedy przez kolejne lata osoba dotknięta przemocą codziennie spotyka oprawcę, choć powiadomiła o wszystkim władze uczelni. Zmowę milczenia przerywają filmowcy i oddolny ruch studencki, którego twórczynie stają się bohaterkami „Pola walki”. Ich wstrząsające historie stanowią o sile filmu. Doświadczony duet Kirby Dick i Amy Zering po „Niewidzialnej wojnie” (o gwałtach w armii USA) ponownie szokuje opinię publiczną prawdą o kulturze gwałtu skrzętnie zamiataną pod dywan.