Bohaterem filmu jest Ari, wrażliwy nastolatek, którego pasją jest śpiewanie w chórze. Na co dzień mieszka z matką, która ponownie wyszła za mąż. Kobieta właśnie planuje dłuższy wyjazd do Afryki i postanawia oddać chłopca pod opiekę dawno niewidzianego ojca. Ari wyjeżdża na odległą prowincję, do miejsca swojego dzieciństwa, dawnych kolegów, a przede wszystkim najbliższej rodziny – ojca i babci. W nowej i niełatwej sytuacji próbuje odbudować swoje relacje z ojcem, odnawia też stare znajomości z kolegami. Czas spędzony u ojca silnie wpłynie na psychikę chłopca, okaże się dla niego swoistą szkołą życia. Piękny, poetycki i wzruszający film o dojrzewaniu i relacjach międzyludzkich opowiedziany w typowej dla reżysera stylistyce bazującej na najprostszych środkach wyrazu. „Wróble” to także zwycięzca zeszłorocznego Warszawskiego Festiwalu Filmowego w sekcji Konkurs 1-2.