Włoski przemysłowiec przyjeżdża do Warszawy i zostaje wplątany w serię niezwykłych przygód. Na swej drodze spotyka całą galerię niezwykłych postaci - milicjanta opiekującego się synem w trakcie wykonywania obowiązków służbowych, delegata spółdzielni rolniczej desperacko poszukującego części do kombajnu, sprzedawczynię ze sklepu kosmetycznego czekającą na swego wymarzonego mężczyznę. Włoch trafia w objęcia ekspedientki, ratując przy okazji biuro matrymonialne przed ujawnieniem manka. Szukając dalej swoich kontrahentów przypadkowo udaremnia napad na bank. W końcu jednak poniedziałek powoli dobiega końca, a wraz z nim kłopoty bohaterów. Film jest zgrabną satyrą na polską rzeczywistość lat 70. Codzienność ukazana tu została jako świat absurdu, w którym najzwyklejsze na pozór sprawy urastają do rangi nierozwiązywalnych problemów.