David Lynch – filmy krótkometrażowe

Czołówka

Tytuł oryg.:
The Short Films of David Lynch
Rodzaj:
Film dokumentalny
Kraj produkcji:
USA
Rok produkcji:
1966 - 2007
Reżyseria:
David Lynch
Scenariusz:
David Lynch
Czas trwania:
141 min.

Opis filmu

David Lynch – najbardziej popularny surrealista epoki postmodernizmu, tworzy fantastyczne filmy od prawie 50 lat. Mając na swoim koncie pionierskie perełki, takie jak Głowa do wycierania i  Mulholland Drive, przy serialu Twin Peaks wzmocnił swoją pozycję surrealisty. Oprócz bycia filmowcem Lynch jest również artystą multimedialnym, którego projekty są równie nieuchwytne i  urzekające, jak jego filmy fabularne.

Zanim Lynch rozpoczął swoją karierę reżyserską, studiował malarstwo. Wpływ tej szkoły myślenia można wyraźnie prześledzić w większości jego dzieł. Wrażliwość Lyncha lepiej niż poprzez jego obrazy może być zrozumiana tylko po udaniu się w podróż po dziwacznym świecie jego filmów krótkometrażowych. Zainteresowanie twórcy nowym medium wynikało z chęci wprawienia jego obrazów w ruch.

„Zawsze chciałem robić filmy. Nie tyle filmy, ile obrazy filmowe. Chciałem, aby nastrój obrazu mógł być rozszerzony poprzez film, żeby film był rodzajem poruszającego się obrazu. To był nastrój, o który mi chodziło. Chciałem, aby dźwięk towarzyszący obrazowi był tak dziwny i tak piękny, jakby Mona Lisa otworzyła usta i wiałby wiatr, a potem odwróciłaby się i uśmiechnęła. To byłoby dziwne.”

W  swoich krótkich filmach Lynch eksperymentuje z medium bardziej niż gdzie indziej. Jego filmy krótkometrażowe są fascynujące i przekraczają o milę surrealizm większości jego filmów. Dają wnikliwe spojrzenie nie tylko na wspólne tematy i motywy, ale także na jego styl narracyjny oraz ewolucję jego języka filmowego.

„Pomysły są jak ryby. Jeśli chcesz złowić małe, możesz pozostać w płytkiej wodzie. Ale jeśli chcesz złapać dużą rybę, musisz zejść głębiej. W głębinach ryby są potężniejsze i czystsze. Są ogromne i  abstrakcyjne. I są bardzo piękne” mówi Lynch o procesie twórczym.

Przy okazji pokazywanych w ramach cyklu Kino Konesera krótkich metraży reżysera zanurzymy się głębiej w wielkim oceanie tego marzycielskiego twórcy i przyjrzymy pływającym w nim fascynującym rybom.

 

  • Przyciemniony pokój (Darkened Room), 2002, 8 min.

W ciemnym pokoju siedzi młoda kobieta. Ma rozmyty makijaż od płaczu. Do pomieszczenia wchodzi druga kobieta i obydwie zaczynają się kłócić. Lynch nazwał ten film „eksperymentem opartym na jakimś pomyśle”.

  • Symfonia przemysłowa (Industrial Symphony: The Dream of the Broken Hearted), 1990, 11 min.
  • Obmacywacz (Groper), 2004, 1 min.
  • Lampa (Lamp), 2003, 31 min.

 Film ukazuje reżysera jako rzeźbiarza w procesie kształtowania dzieła.

  • Przeczucia po złym uczynku (segment filmu Lumiere and Company), 1995, 1 min.

„Przeczucia po złym uczynku” to część filmu Lumiere and Company. Z okazji 100-lecia kamery Lumière czterdziestu reżyserów nakręciło jednominutowe fragmenty filmu przy użyciu oryginalnej, odrestaurowanej kamery Lumière. Ściśle przestrzegano podstawowych zasad: ciągłe ujęcie, które miało być uchwycone w maksymalnie trzech dublach, bez sztucznych źródeł światła, bez zsynchronizowanego dźwięku oraz czas trwania maksymalnie 55 sekund (długość jednej rolki filmu dla kamery). Film Lyncha obejmował kilka różnych zmian lokalizacji. Ominął zasady, używając trzech dozwolonych ujęć, aby zamknąć migawkę w aparacie i przenieść się do innego planu, tworząc w ten sposób wrażenie pięciu różnych lokalizacji.

  • Sześciu mężczyzn, którym robi się niedobrze (Six Figures Getting Sick), 1966, 4 min.

Pierwszy film Lyncha, zrealizowany podczas drugiego roku studiów w Pennsylvania Academy of Fine Arts w Filadelfii to krótka, zapętlona animacja przedstawiająca sześć groteskowych, wymiotujących postaci. Film został nakręcony metodą poklatkową za pomocą kamery 16 mm. Lynch zbudował specjalną platformę dla projektora, aby umożliwić wyświetlanie filmu w ciągłej pętli. Dodatkowo wyświetlał go na rzeźbiarskim ekranie stworzonym z trzech gipsowych odlewów swojej głowy w różnych pozach. Towarzyszyło mu zapętlone nagranie syreny – niepokojącej fali sinusoidalnej, która dodała chorobliwej atmosfery.

Wydaje się całkowicie słuszne, że kariera filmowa Lyncha zaczęła się od tak mdlącego, instynktownego tematu, biorąc pod uwagę, że reszta jego twórczości jest poświęcona  konfrontowaniu widzów z ich własnym wewnętrznym niepokojem i odbijaniem ukrytej podświadomości na ekran.

  • Alfabet (The Alphabet), 1968, 4 min.

Mroczna i absurdalna kobieca wizja koszmaru składająca się z nieustannej recytacji alfabetu i  dziwacznych ludzkich przedstawień każdej litery. Żona Lyncha  Peggy opowiedziała mu o śnie swojej siostrzenicy, w którym recytowała we śnie alfabet, po czym obudziła się i zaczęła podskakiwać, powtarzając go.

Zainspirowany opowieścią Lynch pomalował na czarno ściany swojej sypialni i twarz Peggy na biało, aby nadać jej nierealny kontrast z czarnym pokojem. Nagrywał żonę skaczącą po pokoju w różnych pozycjach i zmontował materiał z  animowaną sekwencją, w której powoli pojawiają się kolejne litery alfabetu, mające ludzką postać. Do recytacji alfabetu dochodzą inne efekty dźwiękowe, w tym wiatr, płacz i dźwięk syreny. Lynch na potrzeby filmu nagrał również płacz swojej nowonarodzonej córki Jennifer zepsutym magnetofonem Uher.

„Alfabet” to zapadająca w pamięć mieszanka animacji i improwizacji. Jeden z najwcześniejszych filmów krótkometrażowych Lyncha, niczym miks Francisa Bacona i filmów o surrealistach.

  • Łódź (Boat), 2007, 8 min.

 „Łódź” to senna narracja nakręcona na prywatnym jeziorze w Wisconsin. „Postaramy się lecieć wystarczająco szybko, aby wejść w noc”. Przejażdżka łodzią w ciemność           nocy z Davidem Lynchem.

  • Debiland (DumbLand), 2002, 31 min.

Sam Lynch opisuje „Dumbland” jako „surowy, głupi, brutalny, absurdalny serial”, będący cotygodniową ofertą „głupiego, ordynarnego humoru”.

Seria animowanych filmów, będących złośliwą satyrą na amerykańskie społeczeństwo, tworzonych samodzielnie przez Lyncha. Reżyser przedstawia w nich świat koślawy, brutalny, prostacki i brudny, a zarazem nieodparcie śmieszny, choć jest to humor czarny, podszyty karykaturą i groteską.

  • Jadalnia (Dining Room.), 2004, 3 min.

  • Babcia (The Grandmother), 1970, 34 min.

To technicznie pierwszy „film” Lyncha, a przynajmniej praca, która jest bliska pełnometrażowej długości. Bushnell Keeler, mentor twórcy, zasugerował Lynchowi, aby zgłosił swój poprzedni film krótkometrażowy „Alfabet” do Amerykańskiego Instytutu Filmowego. Spodobał się AFI tak bardzo, że dostał dotację na kolejny film.

„Babcia” to mariaż malarstwa i filmu Davida Lyncha. Nawet w jego wczesnych pracach studenckich i  krótkometrażowych można odnaleźć artystę zagłębiającego się w głąb swojej (i naszej) psychiki. „Babcia" jest surrealistycznym oknem na tkankę rozpadającej się rodziny. Ta bajkowa historia opowiedziana jest w przerażający, melancholijny sposób z momentami surrealistycznej animacji. 

Lynch przy okazji „Babci” po raz pierwszy spotkał się z montażystą dźwięku Alanem Spletem, rozpoczynając tym współpracę obejmującą swoje kolejne filmy aż do „Blue Velvet”. Lynch i Splet spędzili 63 dni, nagrywając efekty dźwiękowe do filmu, powołując do życia specyficzny Lynchowski dźwięk – dziwnie brzęczące wrzaski wypełniają ziarnisty obraz i tworzą większość jego atmosfery. Ten krótki metraż daje pełne wyczucie Lyncha przed jego pełnym rozkwitem w największego amerykańskiego surrealistę końca XX wieku. W „Babci” możemy już zobaczyć (i usłyszeć) elementy, które ostatecznie zdefiniowały kino reżysera. Wyczarowanie czystego pejzażu ze snów, zrozumienie natury mrocznych wyobrażeń i chęć przyjrzenia się potwornościom – emocjonalnym lub fizycznym – wszystko to jest tu obecne wraz ze ścieżką dźwiękową, która wydaje się groźnym requiem.

  • Amputowany (The Amputee), 1974, 5 min.

Podczas gdy jego pierwszy film, „Głowa do wycierania”, utknął w „piekle produkcyjnym” i brakowało mu funduszy niezbędnych do kontynuowania zdjęć, Lynch dowiedział się, że AFI planuje przeprowadzić test porównujący dwa różne rodzaje czarno-białych taśm wideo. Po uzyskaniu zgody na kręcenie wszystkiego, co chciał, o ile było to takie samo na obu materiałach, Lynch wykorzystał tę okazję, aby nakręcić swój krótki film. Łącząc krwawość z przyziemnością, Lynch pokazuje tu swoją mroczną, komediową wrażliwość.

„Amputowany” koncentruje się na kobiecie z amputowanymi nogami, która pisze szczery list, podczas gdy pielęgniarka odbandażuje, czyści i osusza pozornie świeże rany kikuta. Film składa się z  jednego ciągłego ujęcia, o dużej ziarnistości, jakiej można się spodziewać po taśmie wideo z lat 70. XX wieku. Wykorzystując wczesn taśmy wideo, Lynch pokazał również swoją pasję do eksperymentowania z nową technologią filmową, którą wykorzystal w przyszłych projektach, takich jak nakręcony cyfrową, ręczną kamerą, „Inland Empire”.

Oceń film




Galeria