Filmy Davida Lyncha to kino zgłębiające zakamarki ludzkich dusz,  wymykające się jednoznacznym interpretacjom. 

W Kinie Iluzjon pokażemy „Głowę do wycierania” – debiut reżysera, który zapowiada już charakterystyczny dla jego twórczości surrealistyczny styl i tematy, które będą nurtować go przez kolejne dekady: lęki, fobie i obsesje. Jest to kino autorskie, konsekwentnie poprowadzone przez reżysera od początku do końca: od scenariusza do samodzielnie stworzonej scenografii Lynch wprowadza nas w mroczny świat wizji na pograniczu jawy i snu. Nie boi się szpetoty i wywoływania w widzach poczucia niepokoju.

W zupełnie inny sposób Lynch zagląda w dusze w filmie pozbawionym mroku „Prosta historia”. Tytuł zapowiada już, że – na tle innych dzieł reżysera – ta opowieść będzie rzeczywiście najprostsza w interpretacji, jednak wcale nie banalna. Wzruszająca historia mężczyzny w podeszłym wieku, który jest na tyle zdeterminowany by odwiedzić brata przed śmiercią, że jest w stanie przemierzyć Stany Zjednoczone… na kosiarce.

Zaprosimy Was także na projekcje ostatniego pełnometrażowego filmu Lyncha: „Inland Empire”. Tutaj reżyser ponownie wprowadza nas w świat tajemnicy, do którego tak przyzwyczaił osoby śledzące jego twórczość – a mamy nadzieję, że takie osoby są również wśród naszych Widzów. W Kinie Iluzjon można było przybliżyć sobie tę twórczość, od maratonu „Miasteczka Twin Peaks” w marcu, przez wiosenne pokazy filmów krótkometrażowych, „Fire walk with me” i brakujących elementów; czerwcowe „Mulholland drive” i „Zagubioną autostradę”; aż do chronologicznie ostatniego pełnego metrażu „Inland Empire”.

Jednak to jeszcze nie koniec cyklu. W sierpniu zaprosimy Was na filmy „Człowiek Słoń” i „David Lynch. Żyć sztuką”. Zostańcie z nami!