Katastroficzny dramat sci-fi utrzymany w duchu kina drogi śledzi podróż głównych bohaterów dookoła ziemi w związku z prototypem maszyny, która ma utrwalać sny. Nieodległą perspektywą jest też nadciągająca kometa mająca zniszczyć Ziemię.

Film tworzony był przez czternaście lat, w piętnastu miastach na czterech różnych kontynentach, początkowo miał trwać dwadzieścia godzin, ostateczna wersja reżyserska trwa niecałe pięć, a ta kinowa, ze względu na wymogi producenckie, ogranicza się do trzech. Oddaje to rozmach twórczego zamiaru reżysera, który kręcąc swoje opus magnum, myślał o tworzeniu ostatecznego filmu drogi. Reżyser przyzwyczaił widzów do niezwykłej precyzji i wybitnego warsztatu filmowego. Doskonałe zdjęcia do filmu wykonał niderlandzki operator Robby Müller, który współpracował już wcześniej przy kilku filmach z Wimem Wendersem, a także z Larsem von Trierem, Peterem Bogdanovichem i Jimem Jarmushem.