Kim naprawdę była Simona Kossak - legendarna badaczka, która żyła otoczona zwierzętami w Puszczy Białowieskiej? Dlaczego uciekła od rodziny - słynnego rodu Kossaków? Jak wyglądało życie pierwszej polskiej ekolożki-aktywistki w latach 70.?

Unikalne, często prezentowane po raz pierwszy w filmie, zdjęcia i nagrania z archiwum Simony oraz jej partnera Lecha Wilczka przenoszą nas do pradawnej Puszczy i pozwalają doświadczyć wyjątkowego życia z dala od cywilizacji. Simona była ulubienicą terroryzującego okolicę kruka, matkowała rysiowi i łosiom, a jej empatyczne podejście do zwierząt i roślin nie tylko pozwoliło nam zobaczyć Puszczę Białowieską jako unikalny na skalę światowa ekosystem, ale też pomaga zrozumieć, że jesteśmy współlokatorami na Ziemi i powinniśmy pozwolić żyć innym istotom. Ta barwna, bezkompromisowa i wyprzedzająca swój czas wizjonerka często samotnie musiała walczyć o dobro oraz szacunek dla przyrody.

Opis dystrybutora

Simona Kossak w jednej ze swoich gawęd poświęconych jerzykom wraca do czasów młodości i zestawia je z życiem w Białowieży: “Pochodzę z Krakowa. Pamiętam, chodziłam do szkoły podstawowej niedaleko Wawelu. Pod koniec roku szkolnego, w czerwcu, gdy okna były szeroko otwarte, słychać było przenikliwy świst latających jerzyków. Ten dźwięk kojarzył mi się z gigantyczną nudą i niecierpliwym oczekiwaniem na wakacje. Mały człowiek się katował. Po latach, od kiedy mieszkam w Białowieży i jestem pracoholikiem, otwieram okna i słyszę świergot jerzyków. Latają koło Technikum Leśnego i tam zakładają gniazda. Słucham ich świstów i przypomina mi się atmosfera Krakowa. I ta nuda…”

Z dala od Krakowa, rodzinnych problemów i nieprzyjaznych spojrzeń, wyjechała do Puszczy Białowieskiej, gdzie znalazła miejsce do życia. Porzuciła miasto na rzecz dzikiej przyrody, częściowej alienacji i egzystowania zgodnie z przyjętymi wartościami. To niezwykle ważny aspekt, który pomaga rozszyfrować i interpretować twórczość Simony Kossak. Wśród mieszkańców Białowieży uchodziła za niezwykle charyzmatyczną, zdecydowaną, ale jednocześnie czułą i wyrozumiałą osobę. Spośród wszystkich puszczańskich zwierząt najbardziej ukochała sarny, którym poświęciła dużą część swojej pracy badawczej.

Simona Kossak, która stała się jedną z pierwszych klimatycznych aktywistek w naszym kraju, prezentowała bliskie myśli Martina Heideggera stanowisko, dążące do współkroczenia, zarówno międzygatunkowego, jak i interdyscyplinarnego. Dziś, w obliczu narastających wyzwań postać Simony inspiruje do porzucenia zapędów antropocentrycznych, odpuszczenia i pozwolenia na funkcjonowanie wszystkich bytów znajdujących się na Ziemi.

Zapraszamy do wsłuchania się w głosy Puszczy Białowieskiej, która przez blisko trzydzieści lat stała się miejscem życia i twórczości wybitnej biolożki, działaczki na rzecz ochrony przyrody i pisarki. Wyreżyserowany przez Natalię Koryncką-Gruz film dokumentalny, to podróż przez związki ludzi i nie-ludzi, przez zagrożenia tkwiące w antropocentrycznym spojrzeniu na świat oraz marginalizowaniu tematu ochrony przyrody.