Unikatowy, nigdy nie pokazywany w polskich kinach horror Francisa Forda Coppoli zrealizowany dla Rogera Cormana. Kiedy John Haloran umiera na atak serca, jego żona Louise postanawia ukryć zwłoki – dowiaduje się bowiem, że nie odziedziczy fortuny rodzinnej męża, jeżeli ten zostanie uznany za zmarłego. Aby przejąć spadek, wdowa opracowuje misterny plan. Zaprasza krewnych Johna do ich rodzinnego zamku w Irlandii, gdzie próbuje przekonać zebranych, że młodsza siostra męża, próbuje się z nimi skontaktować zza grobu. Wkrótce w zamczysku zaczyna dochodzić do serii tajemniczych morderstw…

„Obłęd” jest pierwszym profesjonalnym filmem Francisa Forda Coppoli. Reżyser, współpracujący już wcześniej z Rogerem Cormanem, dostał od mistrza kina klasy b. propozycję realizacji niskobudżetowego horroru w Irlandii za pieniądze, które zostały z innej produkcji. Choć oparty na dość karkołomnym scenariuszu film z 1963 roku był dla twórcy przede wszystkim ćwiczeniem warsztatowym, to jednak formalnie jest on bardzo interesujący i zapowiada pewne motywy, które pojawią się w późniejszej twórczości reżysera „Ojca chrzestnego”. Wykorzystując kontrast czerni i bieli i robiąc użytek z rozmaitych środków stylistycznych (takich jak monolog spoza kadru, czy rozmazanie obrazu), Coppola stworzył stylową opowieść, w której udało mu się wykreować sugestywną gotycką atmosferę. Warto dodać, że artysta później dwukrotnie jeszcze wracał do horroru – w „Draculi” (1992) oraz w „Twixt” (2011), w którym wyraźnie przywołał początki swojej twórczości.