Film znany także pod tytułem "Droga do San Juan''. Unikatowy, rzadko pokazywany western Johna Forda, zaliczany przez samego reżysera do jego najlepszych dzieł. Akcja filmu rozgrywa się w drugiej połowie XIX wieku. Bohaterami opowieści są Mormoni, pragnący osiedlić się w okolicach rzeki San Juan. W przeprawie mają pomóc podróżnikom dwaj handlarze końmi – Travis i Sandy. Droga do San Juan jest jednak pełna niebezpieczeństw… 

Być może dlatego, że w „Przywódcy karawany” nie wystąpili gwiazdorzy filmów Forda – John Wayne i Henry Fonda – western z 1950 roku pozostaje nieco mniej znany od jego najsłynniejszych dzieł. Tymczasem sam twórca w wywiadzie z Peterem Bogdanovichem powiedział, że właśnie w „Przywódcy” (a także w „Ściganym” z 1947 roku i „Słońce świeci jasno” z 1953) zdołał w największym stopniu osiągnąć zamierzony efekt. Jak pisali Adam Garbicz i Jacek Klinowski, czystość gatunkowa „dała powód do nazywania tego skromnego filmu arcydziełem westernu (…). Rzeczywiście, nieskomplikowanie tematyczne łączy się tu z klasycznym mistrzostwem: już ekspozycja i prolog obrysowują doskonale sylwetki i obyczajowość uczestników akcji, zawęźlają wątki fabularne, ustalają temperaturę dramatyczną i sygnalizują rozładowania komediowe, a tak rozpoczęta narracja toczy się dalej według wszystkich kanonów westernowej dramaturgii” (A. Garbicz, J. Klinowski, Kino – wehikuł magiczny. Podróż pierwsza).