12-14.11 | Bulbamovie. Festiwal Filmów Białoruskich

26.09.2021

Bulbamovie to warszawski Festiwal Filmów Białoruskich do zadań specjalnych. Został powołany w 2011 r. kiedy zainteresowanie Polaków Białorusią sięgało zenitu po dosyć brutalnie stłumionych protestach powyborczych 2010 r. Oprócz prezentacji białoruskiej kinematografii festiwal postanowił wesprzeć młodych białoruskich filmowców, którzy w tamtym okresie nie mieli miejsca do prezentacji twórczości w swoim kraju.

Miński Międzynarodowy Festiwal Filmowy LISTAPAD istniejący od kilkunastu lat wśród wielu sekcji konkursowych nie przewidział konkursu narodowego. Warszawskie Bulbamovie stosując pressing w postaci konkursu z profesjonalnym polsko-białoruskim jury, nagrodami i zwożeniem autokarami do Warszawy białoruskich filmowców doprowadziło w końcu do powołania konkursu białoruskiego na mińskim festiwalu. Cel został osiągnięty. Na Białorusi następowała kolejna odwilż. Bulbamovie powoli składało broń i ostatecznie zdemobilizowało się w 2016 r.

Nadszedł sierpień 2020 r. Kolejne wybory prezydenckie i gigantyczne protesty społeczne. Dotąd niespotykane na Białorusi, które z podziwem obserwował cały świat. Następnie nieludzki terror ze strony aparatu państwowego. Zamykanie, karanie, torturowanie najbardziej aktywnych. Potem tych, którzy wyszli na ulicę w biało-czerwonym ubraniu lub napisali post na facebooku. Po kolei zaczęto zamykać fundacje, związki, stowarzyszenia itd. itd. Wszystko co w umysłach reżimowych urzędników mogło stanowić zagrożenie dla nielegalnej władzy. Po roku cyklicznej dewastacji własnego kraju dobrali się do kina.

Organizację tegorocznego festiwalu LISTAPAD oddano w ręce państwowej wytwórni filmowej Belarusfilm i jedną z pierwszych decyzji było usunięcie konkursu białoruskiego z programu festiwalu. Festiwal Bulbamovie stanął przed kolejnym zadaniem specjalnym. Jak przystało na białoruską partyzantkę wychodzi z lasu, aby w dniach 12-14 listopada przejąć stołeczne kino Iluzjon.

Tegoroczny program to odyseja od Z do A po przebyciu której będzie można odrobinę zrozumieć Białoruś.

PROGRAM FESTIWALU: Kino Iluzjon Filmoteki Narodowej (fn.org.pl)

BILETY: 

Studenci: wstęp bezpłatny na wszystkie wydarzenia

CENY BILETÓW:

20 zł - bilet całodniowy

5 zł - wejściówka pojedyncza

Na początku w bloku III o nazwie „Rewolucja” emocjonalny granat z opóźnionym zapłonem, czyli najnowszy film laureata festiwalu IDFA (2018) Andreja Kuciły „Gdy kwiaty nie milczą” (2021) i „Białoruś. Początek” (2020) Fiodora Bogomołowa portretujący Swietłanę Cichanouską i Białoruś w czasie rewolucji.

Blok II „Do rewolucji” to pełen tęsknoty dokument Marcina Sautera „Urosłam kiedy spałaś”, buntownicze i zdobywające wyróżnienie na Warszawskim Festiwalu Filmowym „II” Wlady Senkowej, malownicza prowincja w czasach Covidu w Paradzie Planet Zoji Katowicz i galeria pasażerów białoruskich taksówek podróżujących do dnia wyborów prezydenckich 9 sierpnia 2020 r. w ostatnim filmie Maksima Szweda „Trasa zmieniona”.

Na końcu naszej podróży w bloku I „Bez rewolucji” mini blok 2 filmów ostatniego filmowego Mohikanina Dzmitry Dziadka, ciągle jednej z największych nadziei białoruskiej Nowej Fali, który bez względu na rzeczywistość pozostaje i filmowo walczy na Białorusi. Wiktar Aśliuk już można powiedzieć klasyk białoruskiego dokumentu w ostatnim swoim filmie „Epitafium” sportretuje nam nieziemską Białoruś odwiedzając tamtejsze cmentarze. Naszą peregrynację zakończymy na „Czystej Sztuce” Maksima Szweda nagrodzonego za najlepszą reżyserię na festiwalu ArtdocFest Vitala Manskiego.

Oprócz tego jak zawsze było na Bulbamovie można po prostu przyjść do kina i posiedzieć ze znajomymi, bądź jeszcze nieznajomymi w kinowym foyer, wziąć udział w dyskusjach z zaproszonymi gośćmi, zjeść bulbę, napić się napoju imbirowego, posłuchać Wolnego Choru i NAKI. A dla niezaspokojonych mamy jeszcze w zapasie Darkprogram, który realizowany będzie w prasko-białoruskim pubie BEER STATION BAR.

  

 

Galeria