Czołówka
- Tytuł oryg.:
- Miałem przyjaciela
- Rodzaj:
- Film dokumentalny
- Kraj produkcji:
- Polska
- Rok produkcji:
- 1996
- Reżyseria:
- Jacek Bławut
- Operator:
- Jacek Bławut, Hans-Jürgen Müller, Klaus Hennrich
- Czas trwania:
- 32 min.
Opis filmu
Wzdłuż francuskich granic rozsiane są punkty werbunkowe Legii Cudzoziemskiej. Kandydat musi mieć ukończone 18 lat i nie więcej niż 40. Przechodzi badania lekarskie, testy sprawnościowe i psychologiczne, po czym podpisuje pięcioletni kontrakt. Jeżeli podpisuje go po raz pierwszy, nie może stawiać w nim żadnych warunków. Wybiera też sobie pseudonim, który przez cały czas służby będzie zastępował jego imię i nazwisko. Po szkoleniu wojskowym świeżo upieczony legionista zostaje wcielony do jednego z regimentów: na Tahiti, Majotcie, Dżibuti lub w Gujanie Francuskiej. W Legii służą ludzie z różnych zakątków świata, o różnych wyznaniach i światopoglądzie: muzułmanie, protestanci, katolicy, ateiści. Dlatego też drugi punkt legionowej przysięgi brzmi: „każdy legionista jest twoim towarzyszem broni, bez względu na pochodzenie, religię, rasę. Czujesz się z nim związany jak nakazuje zespolenie w jednej, wielkiej rodzinie”. Początek zapowiada klasyczny film dokumentalny o Legii Cudzoziemskiej: oglądamy trudne ćwiczenia żołnierzy, słuchamy wypowiedzi młodych mężczyzn różnych narodowości, zwierzających się, dlaczego wstąpili do tej formacji. Najczęściej mówią, że dla kariery, dla przygody, czasem dla pieniędzy. Drugi, równoległy wątek to portrety weteranów Legii, starych Niemców, którzy po latach służby nie wrócili do ojczyzny, pozostali we Francji jako rentierzy. Stopniowo z tła wyłania się główny bohater: Mariusz Nowakowski. Usłyszał o Legii Cudzoziemskiej przed trzema laty od znajomych. Zafascynowany tą opowieścią pojechał do Francji, by szukać przygody. Dotarł do punktu werbunkowego i został legionistą. Na ochotnika zgłosił się do służby w Sarajewie – był żądny mocnych wrażeń. W czasie jednego z patroli został ciężko ranny – stracił dużo krwi, a jego noga została zdruzgotana na wysokości biodra. Przytomność odzyskał dopiero po dwóch tygodniach. Gdy uświadomił sobie, że amputowano mu nogę, myślał o samobójstwie, nie chciał żyć jako kaleka. Nie zrobił tego jedynie dzięki swojej dziewczynie – Dorocie, która przyjechała do niego do Francji. Mozolnie uczył się chodzić z protezą, ćwiczył całymi dniami, by spełnić marzenie o powrocie do służby w Legii, która stała się jego drugim domem. Wierzy w misję, jaką wykonywał w byłej Jugosławii, z pokorą mówi, że cena, jaką zapłacił za pomoc ofiarom wojny nie była najwyższa. Film został nagrodzony Grand Prix Festiwalu w Toronto i Nagrodą Specjalną w Oberhausen.